Drodzy Absolwenci!
W 2025 roku przypada 80. rocznica powstania I Liceum Ogólnokształcącego im. Wojciecha Kętrzyńskiego w Kętrzynie. To doniosłe wydarzenie nie tylko dla obecnych pracowników i społeczności uczniowskiej, ale także dla tych, którzy na przestrzeni osiemdziesięciu lat tworzyli niezwykłą historię szkoły, przyczyniając się do jej rozwoju i kształtując jej tradycje. Chcąc podkreślić szczególny charakter jubileuszu, pragniemy wrócić wspomnieniami do przeszłości i wydać publikację upamiętniającą 80 lat funkcjonowania naszej szkoły. W związku z tym zwracamy się z prośbą o udostępnienie Państwa pamiątek, zdjęć z opisem wydarzeń oraz wspomnień związanych z nauką i pracą w „starym ogólniaku”. Materiały prosimy przesyłać na adres: 80lecie@1loketrzyn.pl
Kraków to miasto, które rozkochało w sobie niejednego artystę, poetę, historyka. Poświęcono mu mnóstwo dzieł: artykułów, piosenek, filmów i książek, które pozwalają nam przenieść się na Planty osnute listopadową mgłą, wypić kawę w miejscu, gdzie siedzieli Miłosz i Szymborska, sprawdzić, czy „na Brackiej pada deszcz” i posłuchać nieznanych legend o jabłkach królowej Jadwigi…
29 maja razem z moją klasą 2d oraz zaprzyjaźnioną 3d2 wyruszyłam do Krakowa – dla nich to była okazja, by zobaczyć nowe i chłonąć atmosferę tego niezwykłego miasta, dla mnie – sentymentalna podróż do miejsca, w którym mieszkałam przez wiele lat.
Kraków jest miastem chętnie wybieranym do odwiedzenia przez uczniów naszego liceum, więc opisy ważnych dla tego miasta i historii miejsc znajdziecie w poprzednich postach na stronach szkoły. Tu możecie przeczytać o kwestiach, które rzadko znajdują się w oficjalnych przewodnikach po Krakowie.
Kto mieszkał w Krakowie, ten wie, że najlepszym punktem orientacyjnym na Rynku jest pomnik Adama Mickiewicza. Z powodu licznych innych atrakcji Rynku Głównego (m.in. Bazylika Mariacka, Sukiennice, dorożkarze, rzeźba Igora Mitoraja, Piwnica pod Baranami, liczne restauracje i kawiarnie) łatwo jest się tu pogubić. Pomnik Mickiewicza, pieszczotliwie nazywany przez Krakowian „Adasiem”, jest wystarczająco charakterystycznym miejscem, w którym umawiają się mieszkańcy miasta. Wystarczy powiedzieć: „Spotkajmy się pod Adasiem” i każdy wie, gdzie przyjść.
Będąc na Starym Mieście warto pamiętać, że Krakowianie nie lubią, gdy okolice Rynku i Plant nazywa się „Starówką”. Ta ostatnia według nich znajduje się wyłącznie w Warszawie. Zapytani o to, jak dojść na Starówkę, mogą skierować nas na pociąg do stolicy.
Bary mleczne to nieodłączny element Krakowa. Młodzi ludzie raczej nie wiedzą, o czym mowa, a moje pokolenie kojarzy je ze scen takich filmów jak: „Zmiennicy” czy „Miś”. Jednak w Krakowie do tej pory funkcjonuje bardzo wiele barów mlecznych, w których zjemy tanie, proste i „domowe” posiłki. Specyficzny klimat, bardzo zróżnicowana klientela, tanie i smaczne posiłki stanową kultowe połączenie. W czasach studenckich uwielbialiśmy jeść w barze „Barcelona” mieszczącym się naprzeciw budynku Collegium Novum Uniwersytetu Jagiellońskiego. Dzisiaj w barach mlecznych łatwo spotkać zagranicznych turystów chcących spróbować typowej polskiej kuchni.
Jagiellonka lub po prostu „ujot” – tak jest nazywana najstarsza polska uczelnia. Aż do 1894 roku nie mogły tam studiować kobiety, które w opinii ówczesnych mężczyzn „nie potrafią abstrakcyjnie i logicznie myśleć”. Spośród 60 kobiet, które we wspomnianym przez mnie roku 1894, złożyły papiery na Uniwersytet Jagielloński, wybrano Dowigałównę, Sikorską i Kosmowską. Panie zostały przyjęte na Wydział Farmacji UJ w charakterze wolnych słuchaczek. W praktyce oznaczało to, że pomimo nauki, nie mogły zostać dopuszczone do uzyskania dyplomu. I tak właśnie na studia w Polsce nie mogła liczyć Maria Skłodowska, późniejsza noblistka.
Kto mieszka lub pracuje w pobliżu centrum Krakowa, ten wie, że niemal zawsze natrafi się na wózek z obwarzankami. Wiele osób ma swoich ulubionych sprzedawców, ale po mieście niesie się fama, że te najlepsze kupimy z wózka znajdującego się pod teatrem Bagatela.
Najlepsze zapiekanki w Krakowie można zjeść w „okrąglaku”, którego miejscowi nazywają „rondlem”. Ta niska i charakterystyczna budowla znajdująca się przy Placu Nowym w samym sercu Kazimierza. Serwowane tu zapiekanki z racji swojej ceny i wielkości, przyciągają wielu zgłodniałych turystów i miejscowych.
Kraków był planem zdjęciowym dla wielu filmów, choćby takich jak: „Pan Wołodyjowski”, „Katyń”, „Anioł w Krakowie”, „Miłość Balzaka” i wielu, wielu innych. Jednak najbardziej znanym jest oscarowa „Lista Schindlera” w reżyserii Stevena Spielberga. Podwórze znajdujące się przy ul. Józefa 12, czyli miejsce, w którym nakręcono scenę wypędzania Żydów z ich domów, jest najbardziej znanym i najczęściej odwiedzanym miejscem na krakowskim Kazimierzu. Jest to przepięknie zachowany dziedziniec kilku budynków, na którym obecnie znajduje się restauracja i ogródek letni pobliskiej kawiarni. Na jednej ze ścian znajduje się charakterystyczna dla tego typu budownictwa drewniana antresola prowadząca do pokoi gościnnych. Warto wspomnieć, że w „Liście Schindlera” wystąpiło wielu polskich aktorów (m. in.: młodziutka Anna Mucha, Agnieszka Krukówna, Andrzej Seweryn, Henryk Bista, Maja Ostaszewska, Paweł Deląg, Cezary Pazura, Maciej Kozłowski, Jerzy Nowak, Tadeusz Huk, Piotr Cyrwus, Jacek Wójcicki, Beata Rybotycka) i ok. 20 tys. statystów. W danej Fabryce Oscara Schindlera mieści się dzisiaj Muzeum, które przenosi nas do Krakowa lat 40-tych.
Kraków przyciąga turystów dniem i nocą i o każdej porze roku. Na wieczorny spacer warto wybrać się na Bulwary Wiślane, by podziwiać panoramę miasta i… ziejącego ogniem Smoka.
Moi młodzi towarzysze podróży twierdzą, że dziennie robiliśmy ponad 30 tysięcy kroków, ale ja jakoś tego nie odczułam. Kraków na nowo urzekł mnie swoimi zabytkami i niepowtarzalnym klimatem…
Dziękuję moim koleżankom, Małgorzacie Fiedorowicz i Ewie Tabace, za przemiłe towarzystwo i opiekę nad młodzieżą.
Wyjazd klasy 2d wraz z opiekunami został sfinansowany ze środków pozyskanych w ramach Przedsięwzięcia Ministra Edukacji i Nauki pn.: „Poznaj Polskę”. Dzięki temu w dniach 29 maja – 1 czerwca 2023r. zobaczyliśmy takie historyczne miejsca jak: Wawel, Dom Długosza, Zaułek Czartoryskich, Rynek Podziemny, Kościół Mariacki i Ołtarz Witta Stwosza, Galerię Sztuki Polskiej XIX wieku w Sukiennicach, Starą Synagogę, Synagogę i Cmentarz Remuh, Kościół Na Skałce oraz Fabrykę Schindlera.
Z pozdrowieniami dla wszystkich kochających podróże
Monika Karanowska
- Szczegóły
- Odsłony: 141
Mecz pierwszoklasiści vs reszta szkoły był niesamowitym wydarzeniem szkolnym, ponieważ w meczu udział wzięli nie tylko uczniowie, ale i nauczyciele - Pan Jarosław Olejnik oraz Pan Sylwester Gacioch. Od pierwszej kwarty zarysowywała się przewaga pierwszoklasistów, dzięki asystom pana Olejnika i pewnymi rzutami Adama. Reszta szkoły miała problem z wyprowadzeniem dobrej akcji, mimo tego kilka razy udało im się umieścić piłkę w koszu. Druga kwarta była wyrównana. Reszta szkoły próbowała odrobić straty, jednak pierwszaki na to nie pozwoliły i ich przewaga się utrzymała. Doping kibiców w trzeciej kwarcie nie sprzyjał drużynie reszty szkoły i pana Gaciocha. Piłka była przechwytywana w większości akcji co wykorzystali pierwszoklasiści. W czwartej kwarcie pierwszaki dobiły przeciwników kończąc mecz wynikiem 60:27. Jesteśmy niezmiernie wdzięczni licznym kibicom, którzy dawali z siebie wszystko dopingując swoje ulubione drużyny. Mamy nadzieję, że to nie był ostatni mecz pokazowy.
- Szczegóły
- Odsłony: 111
Przez ostatnie dwa miesiące kolejna grupa naszych uczniów uczestniczyła w warsztatach edukacyjnych prowadzonych przez Ewę Maksymowicz - kętrzyńską społeczniczkę i niestrudzoną ambasadorkę osób niewidomych i niedowidzących.
Pod "czujnym okiem" Pani Ewy i przy pomocy jej magicznych "gadżetów" mogli przekonać się, że osoby niewidome mogą być samodzielne podczas wykonywania codziennych czynności, takich jak: nalewanie wody, parzenie herbaty, robienie zakupów, płacenie w sklepie, gotowanie czy korzystanie z restauracji, kina i teatru.
"Świetne było to spotkanie. Niesamowita jest Pani Ewa ze swoim kolorowym charakterem. Aż kipi chęcią szerzenia pozytywnej energii! W ciekawy sposób przedstawiła nam realia życia osoby niewidomej. Spotkanie bardzo mnie zaintrygowało i zapamiętam je na bardzo długi czas" - Olaf
"Było świetnie! Pani Ewa promieniowała niesamowitą energią. Nauczyła nas wiele o życiu i codzienności osób niewidomych" - Filip
Pani Ewie towarzyszył Pan Dariusz Dobrowolski, o którym sama mówi: "asystent idealny". Pan Darek opowiedział młodzieży o swojej drodze zawodowej: od specjalisty ds. logistyki po pracę asystenta osób z niepełnosprawnościami. Dzięki swojemu doświadczeniu, empatii i wrażliwości dzisiaj Pan Darek pomaga, wspiera, towarzyszy kilkorgu uczestnikom programu Ministra Rodziny i Polityki Społecznej pn.: "Asystent osobisty osoby niepełnosprawnej". Dzięki pracy takich ludzi jak Pan Darek, osoby z niepełnosprawnościami mogą być aktywnymi uczestnikami życia społecznego.
W warsztatach uczestniczyli uczniowie klas: 1e, 2b, 2c, 3a, 3c i 3d1 (łącznie127 osób). Zajęcia zostały zrealizowane w ramach działania pn.: "Savoir vivre wobec osób niewidomych i niedowidzących" finansowanego z dotacji Powiatu Kętrzyńskiego w ramach otwartego konkursu ofert.
- Szczegóły
- Odsłony: 104
W dniach 29 maja -2 czerwca klasa 2 c pod opieką Małgorzaty Niedźwieckiej i Anny Szepczyńskiej byla na 5-dniowej wycieczce we Władysławowie. Dopisała nam pogoda i humory a przyświecało motto "Nawet najgorszy dzień na wycieczce jest lepszy od najlepszego dnia w szkole" 😉Zaliczyliśmy dłuuugą podróż pociągiem z licznymi przesiadkami ,kąpiel w morzu, zachód słońca, zamki z piasku ,wspólne gotowanie, wieczorny seans w kinie, nocne grillowanie, spacery brzegiem morza, taniec na dworcu ,spanie na walizkach ,tysiące kroków dziennie oraz Gdańsk, Hel i Rozewie. Pozostaną nam niezapomniane wrażenia Było suuuper.
- Szczegóły
- Odsłony: 108
Dzień 1
22 maja 2023 roku uczniowie klasy 2b pod opieką Pana Andrzeja Lewandowskiego i wychowawcy Pana Sylwestra Gaciocha zaczęli pięciodniową wycieczkę do Wrocławia. Już o 6 rano musieliśmy zjawić się na dworcu i wyczekiwać naszego pociągu. Na miejscu znaleźliśmy się po 9 godzinach ciekawej drogi. Zjedliśmy obiad, poszliśmy się zakwaterować i wyruszyliśmy na Stare Miasto, gdzie korzystaliśmy z pogody.
Dzień 2
Drugiego dnia musieliśmy wstać rano, by zdążyć na spotkanie z panią przewodnik. Na początku ruszyliśmy na ulicę Świdnicką, która poprowadziła nas na wrocławską starówkę. Stamtąd poszliśmy pod ratusz, który kiedyś służył jako plac do wymierzania kar. Nasza pani przewodnik opowiedziała nam o pracy kata. Jedną z niesamowitych atrakcji stanowiła ulica Nożownicza. Zwiedziliśmy ponadto Uniwersytet Wrocławski, który bardzo nam się podobał i spędziliśmy tam dużo czasu. Największe wrażenie zrobiła na nas Aula Leopodlina. Nasze trzygodzinne zwiedzanie zakończyliśmy pod Katedra św. Jana Chrzciciela.
Dzień 3
Jesteśmy klasą o profilu geograficznym, dlatego w znacznym stopniu interesujemy się otaczającą nas przyrodą i chętnie poznajemy jej tajemnice. Z tego właśnie powodu zdecydowaliśmy się wybrać do słynnego wrocławskiego ZOO i Hydropolis. O godzinie 8.00 zjedliśmy śniadanie, aby mieć energię na długi spacer po ogrodzie zoologicznym. Zaplanowaliśmy ok. 4 godziny zwiedzania, podczas którego mogliśmy podziwiać wiele gatunków zwierząt z różnych kontynentów. Największe zainteresowanie budziły m.in. kapibary, które są największymi gryzoniami, słonie oraz małpy. Zwierzęta w ZOO są chronione przed wyginięciem ich gatunku. Dzięki temu miejscu mamy możliwość podziwiania tych istot, obserwowania ich zachowań oraz dowiedzenia się, w jaki sposób należy postępować, aby zapobiec ich wymarciu.
Po obiedzie udaliśmy się do Centrum Edukacji Ekologicznej „Hydropolis”. W tym miejscu dzięki wirtualnemu przewodnikowi dowiedzieliśmy się, w jaki sposób na naszej planecie pojawiła się woda, odkryliśmy, jakie zwierzęta kryją się na dnie mórz i oceanów oraz poznaliśmy historię inżynierii wodnej. Zmęczeni ilością wrażeń mogliśmy udać się na strefę relaksu i odpocząć na leżakach, gdzie odprężała nas spokojna melodia. Wieczorem udaliśmy się jeszcze na spacer po starówce.
Dzień 4
W czwartek kolejnymi atrakcjami naszego wyjazdu były Panorama Racławicka i Escape Room. Z hostelu wyszliśmy o 8:15, żeby zdążyć na śniadanie i w miarę wcześnie pojawić się na miejscu. Pojechaliśmy na przystanek "Nowy Targ". Po odczekaniu na swoją kolej i po odwiedzinach w Małej Rotundzie przyszedł czas na Panoramę Racławicką. Szliśmy pod górę, gdy naszym oczom ukazało się to nieprawdopodobne dzieło. Byliśmy zachwyceni - kolory, liczne detale i rozmiary obrazu przykuły naszą uwagę. Uważnie przyglądaliśmy się wszystkim szczegółom i nie byliśmy w stanie uwierzyć, jak wykonano takie dzieło w 9 miesięcy. Następnie udaliśmy się do Muzeum Narodowego, którego największą atrakcją okazała się Herma Świętej Doroty.
Po obiedzie rozpoczęły się z kolei zmagania klasy w Escape Roomie. Pokoje były różne, a zagadki wymagające, jednak każda grupa dzielnie podołała wyzwaniom i wyszła zwycięsko ze swoich pokoi. Zmagania pochłonęły wiele czasu, nastała 20:00, a my udaliśmy się do naszego hostelu. Dzień był wspaniałym doświadczeniem i idealnym zakończeniem wszystkich atrakcji czekających na nas we Wrocławiu.
Dzień 5
Wstaliśmy rano, spakowaliśmy rzeczy i udaliśmy się na dworzec. Podsumowując wycieczkę, z całą pewnością należy stwierdzić, że należała do bardzo udanych. Wszyscy uczniowie każdego dnia świetnie bawili się, integrując się ze sobą . Każdy z nas powraca ze wspaniałymi wspomnieniami i doświadczeniami. Wszystkie atrakcje, hostel, żarty oraz ciekawostki opowiadane przez naszych opiekunów sprawiły, że na zawsze zapamiętamy Wrocław. To była najlepsza wycieczka, jaką widziało 1LO w Kętrzynie, a klasa 2B „pobiła” swój zeszłoroczny wyjazd, który to dotychczas była na podium.
Weronika Parakiewicz, Lena Okuszko, Wiktoria Matuszewska, Cezary Mokrzycki
- Szczegóły
- Odsłony: 163
Strona 6 z 399